Wpisy otagowane „olej”
Kilka osób zwróciło uwagę na surówkę w dwóch ostatnich wpisach. Dzisiaj publikuję przepis jak zwykle prosty w przygotowaniu z wnegretem mojego autorstwa.
autorstwa.
Składniki:
1/3 dużej kapusty pekińskiej
4 łyżki kukurydzy konserwowej
pół pęczka szczypioru
po 1/2 małej papryki czerwonej i pomarańczowej
Sos:
1/2 szklanki zimnej wody
4 łyżki białego octu winnego, jabłkowego lub soku z cytryny
4 łyżki oleju (dałam z z prażonych nasion sezamu)
sól, pieprz
łyżeczka płynnego miodu
1 spora łyżeczka suszonych ziół do sałatek, ale mogą być też zioła do pizzy
Kapustę grubo poszatkować, paprykę pokroić w kosteczkę, posiekać szczypior. Kapustę wymieszać z odcedzoną kukurydzą, papryką i szczypiorem. Składniki sosu dokładnie połączyć ze sobą. Warzywa polać sosem i jeszcze raz dokładnie wymieszać.
Składniki:
1 duży batat (ok. 300 g)
1 jajko
150-200 g mąki pszennej
sól, świeży rozmaryn, ostra papryka
olej
Batata obrać, pokroić na małe kawałki lub grube plastry. Włożyć do miski, dodać zioła i przyprawy (rozmaryn wcześniej drobno posiekać). Wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piec w 180oC do miękkości. Ostudzić i zblendować na gładkie puree.
Nastawić dużą ilość wody do gotowania kopytek.
Do masy z batatów dosypywać stopniowo mąkę, wyrabiając gładkie ciasto. Olej wlewać po łyżce w trzech porcjach, na przemian dosypując mąki aż ciasto będzie jednolite i gładkie. Ciasto podzielić na ok. 6 kawałków. Każdą porcję cienko wałkować w palcach na podsypanym mąką blacie lub stolnicy, potem każdy wałek lekko spłaszczać i kroić po skosie w romby. Kiedy woda zagotuje się, dodać łyżkę soli i oleju. Kluski wrzucać na wrzątek. Po wypłynięciu na wierzch zmniejszyć ogień gotować około 2-3 minuty. Odcedzić. Podawać z pokruszonym twarogiem i smażoną cebulą lub jako dodatek do dań mięsnych, na przykład gulaszu.
Już od dawna chciałam zrobić frytki z batatów, bo ze zwykłych ziemniaków robię bardzo często, zawsze w piekarniku, odchudzając je z tłuszczu. Frytki z batatów podałam do pieczonej kaczki z jabłkami z żurawiną.W ramach wspólnego gotowania koleżanki z zaprzyjaźnionych blogów również przygotowały dania z pieczonych jesiennych warzyw. Zobacczcie co smacznego przygotowały Mirabelka, Martynosia oraz Ania.
Składniki:
2 duże bataty
przyprawa do ziemniaków
suszony czosnek
1-2 łyżki oleju
gałązka rozmarynu
Bataty obrać, umyć i pokroić w półcentymetrowe paski. Jeśli są za długie, przekroić na pół. Igiełki rozmarynu drobno posiekać. Bataty posypać przyprawą do ziemniaków, czosnkiem i rozmarynem, wlać olej. Dobrze wymieszać. Dużą prostokątną blachę wyłożyć papierem. Poukładać frytki i piec na w 180oC aż będą miękkie i lekko zrumienione (ok. 20 minut).
Szukając przepisu na ekspresowe ciasto ze owocami, znalazłam przepis na jogurtowe ciasto ze śliwkami u Doroty. Dzięki dodatkowi miodu gryczanego wypiek w smaku przypomina miodownik. Bardzo polecam! Ciasto ze śliwkami upiekłam w ramach wspólnego gotowania z zaprzyjaźnioną grupą blogerek.
Składniki:
295 g mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
100 g drobnego cukru do wypieków
2 duże jajka
50 g płynnego miodu lub golden syrupu (dodałam miód gryczany, wyrazisty w smaku)
1 szklanka (250 ml) jogurtu naturalnego
150 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
cukier puder, do oprószenia
1 kg śliwek (lub więcej)
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę, cukier - przesiać, odłożyć.
Do większego naczynia wbić jajka, dodać miód, jogurt, olej. Wszystko wymieszać widelcem do połączenia. Wsypać suche przesiane składniki i wymieszać widelcem (mieszając w jednym kierunku), tylko do połączenia.
Formę o średnicy 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Do formy przełożyć ciasto, wyrównać (ciasto jest gęste). Na wierzchu poukładać (w miarę gęsto) wypestkowane śliwki, rozcięciem ku górze. Ciasto można piec również w większej prostokątnej blaszce. Im mniej ciasta a więcej śliwek, tym smaczniejsze.
Piec w temperaturze 175ºC przez około 50 minut, ale zazwyczaj dłużej (zależy to od owoców), do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, lekko przestudzić w formie, następnie uwolnić z formy przekładając na paterę. Wystudzone lub lekko ciepłe oprószyć cukrem pudrem i podawać.
Dzisiaj mój mąż obchodzi urodziny. Jego święto zawsze wypada w sezonie truskawkowym, więc przygotowałam coś słodkiego z tej okazji z czerwonymi jak miłość owocami. Z tej okazji przygotowałam w środku mięciutkie, z wierzchu chrupiące muffiny, które zniknęły ekspresowo.
Składniki na 11-12 muffinek:
2 duże jajka
100 ml oleju
100 ml mleka
220 g sera Capri (serek typu włoskiego, sprzedawany w okrągłych opakowaniach, mało kwaśny) lub sera ricotta
2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
2 łyżeczki cukru z wanilią (najlepiej domowego)
ok. 300 g truskawek, pokrojonych na grube kawałki
skórka starta z wyszorowanej cytryny
Piekarnik rozgrzać do temperatury 190oC. Ser rozgnieść widelcem i wymieszać z mlekiem, olejem, jajkami, skórką z cytryny i cukrami. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, wsypać do masy serowej, ponownie wymieszać. Dodać pokrojone truskawki i całość jeszcze raz delikatnie wymieszać. Blachę na muffinki wyłożyć papilotami i równomiernie wyłożyć ciasto. Piec około 25-30 minut do suchego patyczka.
Miałam przyjemność jeść pierwsze w tym roku truskawki. Z części owoców upiekłam proste ucierane ciasto. Zniknęło momentalnie...
Składniki:
3 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 łyżeczki waniliowego
2 duże łyżeczki proszku
5 jajek
250 g kwaśnej śmietany
150 ml oleju
1/2 kg małych truskawek
Wszystkie składniki wyjąć z lodówki na 2 godziny przed przygotowaniem. Truskawki umyć, osuszyć, oderwać szypułki. Śmietanę zmiksować z jajkami i cukrem, cukrem waniliowym i olejem. Do osobnej miski przesiać i proszek do pieczenia. Suchą mieszankę wsypywać porcjami do masy, ucierając na małych obrotach miksera. Wyłożyć do dużej prostokątnej blaszki wyłożonej papierem, na wierzchu ułożyć dość gęsto truskawki. Piec około 55 minut w temperaturze 180oC do suchego patyczka.
Dzisiaj podaję przepis na idealnie aksamitne kopytka, które właśnie udoskonaliłam.
Do ciasta dodałam olej, przez co jest delikatniejsze i nie lepi się do rąk. Poza tym polecam do podsypywania na stolnicę mąkę krupczatkę lub inną mąkę grubszej strukturze, np. krupczatki. Ja użyłam jaglanej ekologicznej.
Tak jak dawniej mama, podałam je z przysmażoną cebulką i pokruszonym twarogiem.
Składniki:
1 kg ziemniaków
1 duże jajko
sól
olej
ok. 1,5 szklanki mąki pszennej
Mąka do podsypywania, najlepiej grubiej mielona; jaglana, krupczatka
ok. 150 g twarogu w kostce
1 duża cebula
1 łyżka masła
pieprz
Ziemniaki w miarę cienko obrać, opłukać, duże sztuki przekroić na pół i ugotować w mocno osolonym wrzątku. Odcedzić, przecisnąć przez praskę i dokładnie wymieszać z 2 łyżkami oleju. Ostudzić.
Nastawić duża ilość wody do gotowania klusek. Kiedy woda zagotuje się, dodać łyżkę soli i oleju.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę, wrzucić na rozgrzany olej (ok. 2-3 łyżki), wlać pół szklanki wody i dusić do odparowania płynu. Następnie zeszklić na małym ogniu, dodając masło do stopienia.
W tym czasie ziemniaki wyłożyć na stolnicę, dodać jajko i mąkę (stopniowo). Zagnieść gładkie ciasto, podsypując stolnicę grubszą mąką. Pod koniec formowania ciasta zwilżyć ciasto 2 łyżkami oleju i zagnieść jeszcze raz z odrobiną mąki. Ciasto podzielić na ok. 6 kawałków.
Każdą porcję cienko wałkować w palcach na podsypanym mąką blacie lub stolnicy, potem każdy wałek lekko spłaszczać i kroić po skosie w romby. Kluski wrzucać na osolony wrzątek. Po wypłynięciu na wierzch zmniejszyć ogień gotować około 2-3 minuty. Gotować w 2-3 partiach.
Odcedzone kopytka podawać z pokruszonym twarogiem, smażoną cebulką i posypane pieprzem.
W ramach wspólnego gotowania z Gin, Mirabelką, Emilią, Martą i Anią przygotowujemy dziś wegetariański przepis z kapustą. Ja zdecydowałam się opublikować przepis na surówkę z kapusty pekińskiej z dodatkiem kolorowych papryk i kukurydzy w prostym winegrecie. To duża dawka witaminy C na odporność i cała tęcza kolorów na pochmurne jesienne dni. Surówkę podałam z polędwiczką wieprzową w sosie pomidorowym i ryżem.
Składniki:
kilka liści kapusty pekińskiej
po kawałku czerwonej, żółtej i zielonej papryki
3 łyżki kukurydzy z puszki
posiekana zielenina (koper lub natka pietruszki)
Sos:
1/2 szklanki zimnej wody
sok z połówki cytryny lub 4 łyżki białego octu winnego
3-4 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
sól, pieprz i cukier puder do smaku
1 łyżeczka suszonych ziół do sałatek ale mogą być też zioła do pizzy
Warzywa umyć. Kapustę drobno posiekać lub poszatkować. Papryki pokroić w drobną kostkę. Kukurydzę odsączyć z zalewy Zieleninę drobno posiekać. Wszystkie warzywa wraz zieleniną wymieszać w misce lub salaterce. Składniki sosu połączyć ze sobą. Warzywa polać sosem i jeszcze raz dokładnie wymieszać. Schłodzić.
W podkarpackich lasach grzybów nie brakuje. Z uzbieranych podgrzybków zrobiłam bardzo smakowitą tartę. Jak zawsze, przygotowałam ją na cieście twarogowym. Smak tarty - obłędny!
Ciasto:
ok. 2 szklanki mąki
300 dag twarogu
1 duże jajko
1 płaska łyżeczka soli
6 łyżek oleju
łyżeczka proszku do pieczenia
tłuszcz do formy
Nadzienie:
400 g chudego serka śmietankowego
250 g świeżych grzybów (borowików lub podgrzybków)
2 małe jajka
sól, pieprz, igiełki z 1 gałązki rozmarynu (drobno posiekane)
3 ząbki czosnku (drobno posiekanego)
1 średnia cebula
2 gałązki posiekanej natki pietruszki
sól i pieprz
masło klarowane do smażenia
Ser rozdrobnić z jajkiem, olejem, mlekiem i solą, dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i zagnieść ciasto. Odłożyć do lodówki na pół godziny.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę, grzyby oczyścić i pokroić w kostkę. Cebulę i grzyby obsmażyć z cebulą, na końcu dodać posiekany czosnek i jeszcze chwilę smażyć. Grzyby zdjąć z patelni i ostudzić. Wymieszać z twarożkiem i ziołami. Doprawić solą i pieprzem.
Ciastem wylepić dno formy wysmarowanej tłuszczem - podnosząc brzegi na wysokość ok 3 cm.
Masę wylać na wierzch. Piec około 40 minut w temperaturze 190oC aż boki ciasta się zrumienią, a nadzienie zetnie. Tartę podawać na ciepło.
Ciasto, które opanowało blogosferę, w wersji ze śliwkami, przygotowałam na urodziny mojego 13-latka. Kwaśne śliwki wspaniale komponują się ze słodkim ciastem i budyniową pianką.
Składniki na kruche ciasto:
2,5 szklanki mąki pszennej (może być również mąka krupczatka)
250 g masła, zimnego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki cukru pudru
5 żółtek
Budyniowa pianka:
5 białek
1 szklanka drobnego cukru do wypieków
1 opakowanie cukru wanilinowego lub 2 łyżeczki cukru z wanilią
2 opakowania budyniu waniliowego lub śmietankowego, bez cukru (2 x 40 g)
1/2 szklanki oleju
Ponadto:
ok. 650 g śliwek (wypestkowanych i pokrojonych w ćwiartki)
Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta. Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1-2 łyżki wody. Podzielić na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawinąć w folię spożywczą, zamrozić. Tą czynność można zrobić dzień wcześniej.
Dużą prostokątną blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód zetrzeć na tarce większą część ciasta (60%), lekko przyklepać dłonią i wyrównać. Podpiec na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypywać drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć ubitą pianę. Wyrównać i układać gęsto ćwiartki śliwek skórką na dół, lekko wciskając w piankę. Na wierzch zetrzeć resztę zamrożonego ciasta.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 30-40 minut. Wyjąć, przestudzić.
Chciałam upiec to ciasto z malinami, ale na zaprzyjaźnionym stoisku z owocami zabrakło malin. Dlatego wybrałam jeżyny, bo były bardzo kuszące... Ciasto dzięki serkowi ricotta ma cudowny smak. Robiłam je już z jabłkami i rabarbarem. Szczerze polecam!
Składniki:
250 g jeżyn
2 duże jajka
250 g ricotty
3/4 szklanki cukru
1/2 szklanki oleju
1,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
2 łyżki cukru kokosowego lub brązowego (demerara)
Cukier dokładnie zmiksować z olejem, jajkami, solą, skórką z cytryny i ricottą. Dodawać porcjami przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia, miksując do połączenia się składników. Umyte i osuszone jeżyny wyłożyć na wierzch ciasta i lekko je wcisnąć. Wyłożyć ciasto do tortownicy o średnicy 23-24 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Posypać wierzch cukrem kokosowym lub demerara. Piec do "suchego patyczka" (ok. 1 godziny) w temperaturze 180oC.
Sałatka jest naprawdę wyśmienita, jeśli oczywiście kochacie wyrazistą w smaku rukolę. Świetnie komponuje się z miodowo-winnym winegretem.
Składniki:
2 filety z kurczaka
ok. 70 g rukoli
pół kostki twardej fety
1 mała czerwona cebula
kilkanaście pomidorków koktajlowych
1 płaska łyżka miodu
3 łyżki octu jabłkowego lub winnego
2 łyżki oleju o neutralnym smaku
sól i pieprz, słodka papryka, tymianek
zioła do sałatek ok. 1 łyżeczki
olej do smażenia
Kurczaka pokroić w kostkę, przyprawić solą, pieprzem, tymiankiem oraz słodką papryką. Usmażyć na niewielkiej ilości oleju, ostudzić. Rukolę umyć i osuszyć. Pomidorki pokroić w grubsze plastry, fetę w kostkę, a obraną cebulę w piórka.
W kubku dobrze połączyć ze sobą miód, zioła, ocet i olej, doprawić solą i pieprzem. Polać sałatkę i delikatnie wymieszać składniki.
Pesto robiłam już z wielu zielonych listków. Dzisiaj prezentuję wersję z roszponki. Delikatne, a zarazem pikantne. O dziwo, mąż był zachwycony tym daniem. Pesto szybko się przygotowuje, a potem wystarczy ugotować makaron, wymieszać z pesto i gotowe!
Składniki pesto:
100 g orzechów arachidowych
3 ząbki czosnku
100 g roszponki
1 łyżeczka ziół włoskich
3 spore łyżki tartego parmezanu
ok 1/2 szklanki oleju (użyłam z ostropestu)
pół łyżeczki soli
szczypta pieprzu
Wszystkie składniki umieścić w malakserze i zmiksować na papkę. Podawać wymieszane z makaronem spaghetti. Można również użyć jako smarowidło do grzanek, chleba czy sos do pizzy. Dodając nieco octu winnego lub jabłkowego i odrobiny miodu uzyskamy doskonały sos do sałatek i surówek.
Ciasteczka z ciecierzycy robiłam już na słodko- w wersji czekoladowej i waniliowej. Jeszcze w grudniu, na klasową wigilię syna Juliana, oprócz bułeczek z kapustą przygotowałam ciasteczka ciecierzycowe z dodatkiem sera i ziół.
Składniki:
2 szklanki ugotowanej i przestudzonej ciecierzycy (wcześniej należ ziarna namoczyć w zimnej wodzie, najlepiej wieczorem) a rano ugotować
3 łyżki oleju
100 g twardego sera (Parmezan, Grana Padano, Bursztyn)
1 łyżeczka ziół do pizzy
1 łyżeczka kminku
szczypta ziół do pizzy
szczypta chili
1/2 łyżeczki soli
W malakserze zmielić ciecierzycę prawie na mus, potem dodać przyprawy, olej i starty ser i sól. Z ciasta robić kulki wielkości małego orzecha włoskiego, kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, spłaszczać i układać w niewielkich odległościach od siebie. Piec na złoty kolor w temperaturze 190oC. Poczekać aż ostygną i nieco stwardnieją.
Na wielu blogach kulinarnych widziałam pierogi, gdzie do ciasta dodaje się gotowane ziemniaki, jak na knedle i pomyślałam sobie, że chętnie ten patent wypróbuję. Ciasto przygotowane w ten sposób jest delikatniejsze i bardziej wilgotne, ale w smaku rewelacyjne. Farsz stanowi gotowana kiszona kapusta, cebula, suszone grzyby i przyprawy. Na ucztę wigilijną idealne... choć proponuję jarsko, bez boczku, a w karnawale, wiadomo... na bogato!
Ciasto:
500 g ziemniaków (dałam Jelly, które są bardziej kremowe)
3-3,5 szklanki maki pszennej
1/2 szklanki ciepłej wody
łyżeczka soli
2-3 łyżki oleju
2 jajka
Farsz:
ok. 500 g kiszonej kapusty
1 duża cebula
100 g suszonych grzybów
kminek cały
olej i do smażenia
sól i pieprz
Przygotować farsz. Kapustę przepłukać i ugotować razem z grzybami i kminkiem. Kiedy przestygnie, odcedzić i mocno odcisnąć, a następnie drobno pokroić. Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na oleju, dodać do kapusty i dokładnie wymieszać. Dobrze doprawić solą i pieprzem.
Przygotować ciasto. Ziemniaki ugotować i ubić jeszcze gorące tłuczkiem, aby nie było grudek. Wystudzić. Dodać na początku 2 szklanki mąki i rozbełtane jajka, wodę i wyrobić ciasto rekami zwilżonymi olejem (to ułatwia odchodzenie ciasta od rąk). W razie potrzeby dodać jeszcze mąkę. Ciasto podzielić na 3-4 porcje (to zależy od ilości miejsca do rozwałkowania ciasta), każdą rozwałkowywać na grubość 2 milimetrów. Wykrawać szklanką lub foremką koła o średnicy 6-7 cm, nakładać po kopiatej łyżeczce farszu i zlepiać brzegi. Gotować na średnim ogniu do miękkości (ok. 3-4 minuty od wypłynięcia na powierzchnię) w dużej ilości osolonego wrzątku z łyżką oleju. Następnie łyżką cedzakową wykładać na talerze, polewając okraszone stopionym masłem lub z boczkiem usmażonym z cebulą na łyżeczce masła.
Kiedy myślę: surówka, przeważnie na myśl przychodzi mi świeża kapusta. Najlepsza jest oczywiście młoda, ale zimą lepiej kupować naszą, białą kapustę. Dzisiaj kolejna wersja surówki kapuścianej, tym razem z kalarepą, którą nawet zimą można znaleźć w sklepach...
Składniki:
1/2 główki kapusty
1 kalarepa
1 duża marchew
posiekany koper lub natki pietruszki
sól
Sos:
1/2 szklanki zimnej wody
sok z połówki cytryny lub 4 łyżki białego octu winnego
3 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
sól, pieprz i cukier puder do smaku
1 łyżeczka suszonych ziół do sałatek ale mogą być też zioła do pizzy
Warzywa umyć. Kapustę drobno posiekać lub poszatkować. Jeśli nie jest to młoda kapusta, posolić i ugnieść. Marchew i kalarepę obrać, zetrzeć na grubej tarce do jarzyn. Zieleninę drobno posiekać. Wszystkie warzywa wraz zieleniną wymieszać w misce lub salaterce. Składniki sosu połączyć ze sobą. Bezpośrednio przed podaniem polać sosem i jeszcze raz dokładnie wymieszać.
Kończą się czereśnie, dlatego dzisiaj wrzucam do sieci przepis na słodkie muffiny. Poza sezonem można użyć również mrożonych owoców. Muffiny upiekłam na piknik "pod chmurką", zniknęły, nawet nie wiem kiedy. Dobrze, że je w domu przed wyjazdem sfotografowałam :)
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
2 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki gorzkiego kakao
1 szklanka startej cukinii ze skórką (użyłam żółtej)
3/4 szklanki oleju
2 duże jajka
2/3 szklanki kwaśnej śmietany 18%
2/3 drobnego szklanki cukru
szczypta soli
oraz 2 szklaki czereśni, przekrojonych na pól i pozbawionych pestek
Zaintrygował mnie pewien przepis na śledzie i długo nie musiał czekać na realizację, bo ze wszystkich słodkości świątecznych najbardziej lubię.... śledzie :)
Składniki:
1 kg filetów śledziowych w oleju
1 duża cebula
2 żółtka
3 łyżeczki musztardy sarepskiej
3 łyżeczki musztardy francuskiej
1 łyżka miodu
100 ml oleju roślinnego
50 ml oleju lnianego (nie dodałam)
sok z połowy cytryny
500 ml mleka
sól, pieprz
Sposób przyrządzania:
Śledzia namocz w mleku na 4-6 godzin. W misce wymieszaj żółtka z musztardą, miodem i sokiem z cytryny. Zacznij powoli dodawać olej i mieszać rózgą. Kiedy konsystencja będzie gładka dodaj posiekaną w drobną kostkę cebulę i dopraw całość solą oraz pieprzem. Śledzia wyjmij z mleka osusz i pokrój w 3 centymetrowe kawałki. Następnie włóż go do sosu musztardowego i marynuj przez co najmniej godzinę.
Zastanawiałam się z czego można jeszcze przygotować bezmięsny pasztet. I wpadłam na ten pomysł. Pasztet wyszedł pikantny, choć dobrze jeść go z dodatkiem musztardy czy obłożony paseczkami papryki. Jest to jednak miła odmiana od wędlin i pasztetów mięsnych.
Składniki:
2 niewielkie bakłażany
500 g pieczarek
1 cebula
5 jajek
3/4 szklanki kaszy manny
1/2 pęczka natki pietruszki
olej lub oliwa (może być smakowa)
2-3 ząbki czosnku (może być również suszony)
Przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir, słodka papryka, majeranek, mielony kminek, oregano - ilość według uznania
Bakłażany pokroić w plastry, posolić i odstawić, by puściły sok. Następnie odcisnąć i zgrillować z obu stron na niewielkiej ilości oleju. Cebulę pokroić, wrzucić na olej i smażyć do momentu aż zmięknie, dodać posiekany drobno czosnek. Pieczarki oczyścić, pokroić w kostkę, dodać do cebuli i czosnku i usmażyć. Ostudzone włożyć razem z bakłażanami, grubo posiekaną natką to malaksera. Zmiksować, dodać jajka, kaszę, 2 łyżki oliwy (użyłam oleju z czosnkiem, bazylią i suszonymi pomidorami) oraz przyprawy. Zmiksować na gładką masę.
Formę do pieczenia, najlepiej podłużną blaszkę keksową posmarować masłem i wysypać bułką tartą lub kaszą manną. Ja użyłam płaskiej blachy i pasztet wyszedł nieco za niski) Wyłożyć masę i wygładzić wierzch. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180oC, przykryć wierzch folią, by nie wysechł) i piec ok. 1 godziny, aż wierzch się zrumieni, a pasztet stwardnieje. Wyjąć, wystudzić i schłodzić. Podawać z pieczywem z dodatkiem musztardy.
Bucatini to makaron przypominający kształtem popularne spagetti, tyle że z dziurką biegnącą wzdłuż nitek. Kupiłam wspaniałe awokado, miałam nieco rukoli i niewiele czasu na skomplikowany obiad. Pomyślałam w pierwszym momencie o makaronie i pesto... Doprawiłam orzechami włoskimi i aromatycznym olejem z tychże. Myślę, że wielu z Was przypadnie moje danie do gustu...
Składniki:
2 dojrzałe awokado
50 g rukoli
3 łyżki soku z cytryny
60 g orzechów włoskich
3 ząbki czosnku
pół szklanki oleju z orzechów włoskich lub oliwy
łyżka ziół do pizzy
sól do smaku
4 łyżki tartego sera Bursztyn lub parmezanu
oraz opakowanie makaronu spaghetti
Makaron ugotować w osolonym wrzątku al dente.
Awokado obrać ze skóry, usunąć pestkę, podzielić na mniejsze części. Wszystkie składniki umieścić w malakserze. Zmiksować na gładką masę. Wymieszać z gorącym makaronem, od razu podawać, bo awokado ciemnieje.
Nadszedł w końcu czas na śliwki. Zapraszam na półkruche ciasto z tymi smakowitymi owocami, przykrytymi bardzo chrupiącą kruszonką z dodatkiem musli, ziaren i orzechów.
Ciasto:
200 g zimnego masła
2,5 szklanki mąki
1 jajko
2/3 szklanki cukru pudru
6 łyżki oleju
3 łyżki mleka
3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
oraz ok. 800 g śliwek
Kruszonka:
100 g masła
2/3 szklanki mąki
1/2 szklanki brązowego cukru
2 garście musli, najlepiej orzechowego
1 garść posiekanych różnych orzechów i ziaren
kruszonka: 50 g masła, 1/2 szklanki cukru, 1/2 szklanki mąk
Z podanych składników szybko zagnieść ciasto. Zawinąć w folię i włożyć na 1 godzinę do lodówki.
Składniki kruszonki zagnieść i również odstawić do lodówki.
Następnie średnią prostokątną blachę wyłożoną papierem do pieczenia wylepić ciastem. Wypestkowane i przekrojone na pół owoce gęsto wcisnąć w ciasto skórką w dół. Wierzch równomiernie posypać kruszonką. Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180oC i piec ok. 50 minut (do zrumienienia wierzchu i spodu ciasta).
Składniki:
1,5 szklanki ugotowanego bulguru (w bulionie warzywnym)
2 puszki tuńczyka w kawałkach w sosie własnym, odsączonego
posiekana szalotka (2 szt. ze szczypiorem) i natka pietruszki (1/3 pęczka)
kilka ugotowanych szparagów, pokrojonych na kawałki
2-3 pomidory, najlepiej malinowe pokrojone w kostkę
mały słoiczek zielonych oliwek, odsączonych z zalewy
Sos:
kilka łyżek oleju, zimnej wody, sok wyciśnięty z połówki cytryny, zmiażdżony ząbek czosnku, szczypta włoskich ziół (do pizzy lub samego oregano), sól, pieprz, odrobina cukru pudru dla złamania kwaśnego smaku
Kaszę wymieszać z warzywami i zieleniną składniki sosu połączyć ze sobą, polać sałatkę i dokładnie wymieszać. Schłodzić przed podaniem.
Ciasto Doroty, które zdążyło zrobić już furorę w kulinarnej blogosferze piekłam kilkukrotnie w różnych wersjach smakowych, także i kakaowej oraz toffi z rabarbarem. Dziś prezentuję wiśniową. Wierzch upieczonego ciasta udekorowałam dodatkowo różowym lukrem, który został z przygotowania ciasteczek. Ciasto upiekłam już jakiś czas temu z okazji rodzinnej uroczystości, ledwo uratowałam do zdjęcia jeden kawałek i to nie najpiękniejszy :)
Składniki na kruche ciasto:
2,5 szklanki mąki pszennej (najlepsza będzie mąka krupczatka)
250 g zimnego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
5 żółtek
Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta (można również składniki zmiksować w malakserze). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1-2 łyżki wody lub kwaśnej śmietany. Podzielić na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawinąć w folię spożywczą, zamrozić.
Blachę o wymiarach 33 x 20 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód zetrzeć na tarce większą część ciasta (60%), lekko przyklepać dłonią i wyrównać. Podpiec na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Pianka wiśniowa:
5 białek
1 szklanka drobnego cukru do wypieków
1 opakowanie cukru wanilinowego 16 g
2 opakowania budyniu wiśniowego bez cukru (2 x 40 g)
1/2 szklanki oleju
Ponadto:
duży słoik wiśni w syropie lub 250 g wydrylowanych świeżych
Wiśnie odsączyć z syropu. Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli, łyżka po łyżce wsypywać drobny cukier i cukier wanilinowy, cały czas ubijając na najwyższych obrotach. Następnie powoli wsypywać proszek budyniowy, cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć ubitą pianę. Wyrównać i układać gęsto wiśnie, wcisnąć je delikatnie palcami w pianę. Na wierzch zetrzeć resztę zamrożonego ciasta (40%).
Piec w temperaturze 190ºC przez około 30-40 minut. Wyjąć, przestudzić, oprószyć cukrem pudrem lub np. polać miejscami różowym lukrem.
Grasz w zielone? Bo ja tak! Od kiedy przygotowałam pyszny sos szpinakowy i podałam go z twarogowymi knedlami. Oboje z mężem staliśmy się jego fanami. Na pewno jeszcze coś przygotuję z jego udziałem. Nie sądziłam, że tak proste danie może mnie jeszcze zaskoczyć...
Ciasto:
400 g twarogu
2 jajka
1,5 szklanki mąki
3 łyżki oleju (lub stopionego masła)
płaska łyżeczka soli
Sos:
5-6 brykietów mrożonego szpinaku lub ok. pół opakowania jeśli użyjemy takiego jak deseczka
2-3 ząbki czosnku
1 łyżka masła, najlepiej klarowanego
sól i pieprz
2/4 szklanki słodkiej śmietanki
4 łyżki miękkiego tartego żółtego sera
Zimny twaróg rozdrobnić widelcem, dodać jajka i olej i sól. Wymieszać. Dodać mąkę i zagnieść ciasto. Odstawić na chwilę do lodówki. W tym czasie nastawić wodę do gotowania knedli i przygotować sos. Masło rozgrzać na patelni, dodać szpinak, posolić. Dusić aż szpinak całkowicie się rozmrozi.
Kiedy woda zagotuje się, dodać łyżeczkę soli. Z ciasta odrywać porcje wielkości wielkości orzecha włoskiego, formować w mokrych dłoniach kulki, wrzucać na osolony wrzątek. Po wypłynięciu na wierzch gotować kluski około 4 minut.
Kiedy szpinak będzie rozmrożony dodać posiekany drobno czosnek, łyżeczkę mąki i mieszając dolewać ok. 2/3 szklanki zimnej wody. Rozprowadzić szpinak, a następnie wlać słodką śmietankę i zagotować. Po 2 minutach gotowania dodać starty ser, wymieszać do rozpuszczenia sera. Doprawić solą i pieprzem. Knedle odcedzić, wyłożyć na talerze. Podawać polane sosem szpinakowym. Pycha!
Większość malin, które użyłam w kuchni, przeznaczyłam na domowy sok. Część zamroziłam, a z resztę wykorzystałam do ciasta. Wypiek Doroty Świątkowskiej jest dość popularny i sprawdzony. Czasem, na różne rodzinne uroczystości piekę go z pewnymi modyfikacjami. Tym razem pianka jest o smaku malinowym, z domowym sokiem, a do ciasta użyłam mąki pszennej z gryczaną. Powstała bardzo udana wersja ciasta, które tak często gości na innych blogach...
Składniki na kruche ciasto:
2,5 szklanki mąki pszennej (użyłam gryczaną i pszenną krupczatką w proporcji pół na pół)
250 g masła lub margaryny, zimnego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki cukru pudru
6 żółtek
Pianka malinowa:
6 białek
2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
2 opakowania kisielu malinowego, bez cukru (2 x 40 g)
1/3 szklanki oleju słonecznikowego
1/3 szklanki soku lub syropu z malin
Ponadto:
500 g malin, mogą być mrożone, nie rozmrażamy ich
Masło pokroić w kostkę, szybko zagnieść z pozostałymi składnikami ciasta (można również składniki zmiksować w malakserze). Jeśli ciasto będzie zbyt sypkie, dodać 1-2 łyżki wody. Podzielić na 2 części - około 60% i 40%, każdą zawinąć w folię spożywczą, zamrozić. Tą czynność można zrobić dzień wcześniej.
Blachę o wymiarach 33 x 20 cm wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Na spód zetrzeć na tarce większą część ciasta (60%), lekko przyklepać dłonią i wyrównać. Podpiec na złoty kolor w temperaturze 190ºC przez około 20 minut. Odstawić do całkowitego wystudzenia.
Pianka malinowa:
Kiedy podpieczony spód jest wystudzony, zacząć ubijać białka. Po ubiciu na sztywno, powoli wsypywać drobny cukier, ubijając na najwyższych obrotach. Następnie wsypać kisiel (proszek), cały czas miksując, by dobrze się rozpuścił. Strużką wlewać olej, a następnie sok malinowy, miksując do połączenia.
Na podpieczony, zimny spód ciasta wyłożyć ubitą pianę. Wyrównać i układać gęsto maliny. Łopatką lekko wepchnąć owoce w pianę. Na wierzch zetrzeć resztę zamrożonego ciasta (40%).
Piec w temperaturze 190ºC przez około 30-40 minut.
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 |